12 października 2020, poniedziałek, godz. 18.15
Sala Kameralna Akademii Muzycznej w Łodzi, al. 1 Maja 4
wstęp wolny
KONCERT ODWOŁANY Z PRZYCZYN NIEZALEŻNYCH OD AKADEMII.
wykonawcy:
- Agnieszka Makówka – mezzosopran
- Katarzyna Zając-Caban – sopran
- Aleksandra Nawe – fortepian, recytacje
program:
-
*** śmierć
Paweł Łukaszewski – Koniugacja na mezzosopran i fortepian
Agnieszka MAKÓWKA – mezzosopran -
Halina Poświatowska to jest podobno człowiek…
Andrzej Hundziak – Bądź przy mnie blisko
Katarzyna ZAJĄC-CABAN – sopran -
*** w tym cieniu jest tyle słońca
Krzysztof Grzeszczak – Dwie pieśni do wierszy Haliny Poświatowskiej na głos żeński i fortepian
I. *** (lubię tęsknić)
II. *** (podziel się ze mną)
Agnieszka MAKÓWKA – mezzosopran -
*** tak wiele serc ku tobie biegnie
Andrzej Hundziak – Boże mój, zmiłuj się nade mną
Katarzyna ZAJĄC-CABAN – sopran -
*** jeszcze jedno wspomnienie
Jerzy Bauer – Wenus
Agnieszka MAKÓWKA – mezzosopran -
*** za całą moją miłość – bracie Aniele
Dariusz Przybylski – Ptaku mego serca
Katarzyna ZAJĄC-CABAN – sopran -
*** rozcinam pomarańczę bólu
Tadeusz Dixa – Koniugacja na sopran i fortepian
Katarzyna ZAJĄC-CABAN – sopran -
Veritas
Jerzy Bauer – Dyptyk – Wielkopostna legenda; Przypowieść
Agnieszka MAKÓWKA – mezzosopran -
*** madonny z dzieciątkami w dłoniach
Andrzej Hundziak – Kołysanka
Katarzyna ZAJĄC-CABAN – sopran -
*** Wiersz dla mnie
Andrzej Dziadek – Koniugacja
Agnieszka MAKÓWKA – mezzosopran
Aleksandra NAWE – fortepian, recytacja, wprowadzenie
Poświatowska i muzyka. Ja minę, ty miniesz…
12 października 2020 roku, dzień po 53. rocznicy Jej śmierci, poezję Haliny Poświatowskiej z muzyką: Jerzego Bauera, Andrzeja Hundziaka, Andrzeja Dziadka, Krzysztofa Grzeszczaka, Pawła Łukaszewskiego, Dariusza Przybylskiego i Tadeusza Dixy, wykonają absolwentki łódzkiej Akademii Muzycznej: Agnieszka Makówka – mezzosopran, Katarzyna Zając-Caban – sopran i pianistka Aleksandra Nawe – autorka projektu, która zaprasza słuchaczy tego Wieczoru Muzycznego do wejścia w posiadanie płyty nagranej w 2017 roku, aby zechcieli powracać w zaciszu domowym do Poświatowskiej i muzyki!
W Opowieści dla przyjaciela, krótko przed śmiercią, Halina Poświatowska napisała: „Nie łudźmy się, przyjacielu, ludzie pogrzebią nas w pamięci równie szybko, jak pogrzebią w ziemi nasze ciała. Nasz ból, nasza miłość, wszystkie nasze pragnienia odejdą razem z nami i nie zostanie po nich nawet puste miejsce. Na ziemi nie ma pustych miejsc”.
Modliła się do „uśpionego nieba o zwykły chleb miłości”, wołała o pocałunki, o ciepło rąk, opowiadała o pięknie zmysłowej, fizycznej miłości, o spełnieniu i niespełnieniu, o czekaniu i rozstaniach. Uległa i zaborcza. Porzucona i porzucająca. Kapryśna i wylękniona… Kochała, cierpiała, godziła się z tym, że musi odejść wcześniej niż rówieśnicy bądź buntowała się i „haustami piła miłość” lub „połykała filozofię”…
nie była tkliwa – była na to zbyt Czuła.
Jeszcze i takie słowa:
I to jest chyba jej smutny sukces: nie mogąc pozostać wśród żywych, przynajmniej śmierć swą uczyniła niewiarygodną. Pozostawiła po sobie wielki smutek – nie ten żałobny, który mija z opadnięciem ostatnich liści z cmentarnego wieńca, nie ten uroczysty, który przywdziewamy na twarze w warcie honorowej przy trumnie poety, ale ten, który nas postarza, który odsłania nam pochmurne dziedziny naszego wspólnego losu. Tak pisał o Poświatowskiej poeta Stanisław Grochowiak.
- Informacja prasowa o koncercie pobierz plik .pdf