9 stycznia 2017, poniedziałek, godz. 18.00
Foyer Sali Koncertowej Akademii Muzycznej w Łodzi, ul. Żubardzka 2a
Wydarzenie towarzyszące Galowemu Koncertowi Noworocznemu

WYSTAWA ZORGANIZOWANA WE WSPÓŁPRACY
Z ŁÓDZKIM TOWARZYSTWEM NAUKOWYM

 

POGŁOSY

Dla artystów wizualnych dziedziny muzyczne są niewyobrażalnie ogromną przestrzenią indywidualnej inspiracji.
Aranżowałem przedmiotowe „muzyczne” martwe natury, które fotografowałem jako potencjalną materię pikturalną. Po skanowaniu przeniesione zostały na płótno za pomocą druku atramentowego, aby dalej kontynuować na nich procedury typowo malarskie. Była to próba zestawienia niejako „audialnej”, ale i symbolicznej pamięci z czasem aktualnym.
Także odniesienie do problemu czasu i przestrzeni w muzyce, do wątków autobiograficznych i zgodności z przebiegiem procesu myślowego, zmianami, eliminacjami i kumulacjami kompozycyjnymi.
Spośród stosowanych metod tytułem przykładu przytaczam impasto, laserunek, dripping, kontrolowany przypadek, dekalkomania, odcisk wypukłodrukowej matrycy graficznej, szablon.
Mnogość środków i sposobów użytych w malowaniu przyniosła spodziewane rezultaty wizualne, lecz nie mam pewności, czy nie użyłbym ich dla realizacji tematu niezwiązanego z muzyką, ponieważ należą one do mojego typowego, funkcjonalnego malarskiego warsztatu.
Nieobca mi jest korespondencja sztuk – symultaniczne próby współistnienia procedur warsztatowych rysunku, grafiki, malarstwa, działań przestrzennych i prób teoretycznej werbalizacji.
Każda twórczość, także malarska, jest zawsze funkcją myślenia, a element intelektualny i scjentystyczny jest niezwykle istotny, niepozbawiony jednak pewnych słabości i ograniczeń.
Zwracali na to uwagę badacze, np. Theodor Adorno w odniesieniu do muzyki lokuje ten problem w dyskursywnym kontekście. Z drugiej strony zastanawiająca jest wypowiedź Johna Cage’a: „Cokolwiek czynimy, jest muzyką!”.
Moje obrazy prezentowane na wystawie są zróżnicowane, usiłują niejako „dialektycznie” jednocześnie operować harmonią i dysonansem, monochromatycznością i kontrastem barwnym, modularnością i rytmem elementów, respektem dla porządku oraz kompozycyjnego rygoru i ekspresyjnością przypadku.
Racjonalność i intuicja, jasność i podświadomość, automatyczny „zapis” i kontrola każdego fragmentu; elementy te, i jeszcze inne, są niezbywalne i nie przeczą moim etycznym przekonaniem.
Czy istnieje możliwość namalowania muzyki, jaki jest kolor dźwięku, czy nadanie wizualnej formy utworowi muzycznemu jest subiektywne, intersubiektywne i czy może być zobiektywizowane?
Niejednokrotnie podejmowano tego rodzaju zadania (np. Kandiński) w pracy malarskiej. W każdym przypadku były to rezultaty różne (np. Mondrian), zależnie od charakteru muzyki, wrażliwości i doświadczenia malarza, który jeśli nie jest artystycznym mistyfikatorem, zachowuje autonomię i własny „charakter pisma”.
Kolosalną rolę odgrywa subiektywistyczny, determinujący „gen malarski”.
Czy audialny odbiór muzyki jest jedynie pierwotnym impulsem, a procesy malarskie toczą się wedle indywidualnej, niejako wrodzonej predyspozycji?
Z pozycji praktykującego malarza, a nie specjalisty zajmującego się naukowo psychologią twórczości, skłaniam się do opinii akceptującej, chociaż wiem, że ważne problemy powstają podczas pracy, nigdy a priori.
Zapewne zjawisko synestezji może odgrywać pewną rolę, ale nie jest rozstrzygające.

„Byłem instrumentem, słuchałem
wyławiając głosy
z bełkotliwego chóru, tłumacząc
na zdania jasne,
z przecinkami i kropką”.

(fragment wiersza Czesława Miłosza Do Allena Ginsberga)

Przecinki, właściwie postawione kropki, słowa, litery, nuty, plamy i znaki zrozumiałe, a często niejasne, poprawnościowe składnie i gramatyki – całe to intelektualne i sprawnościowe wyposażenie jako narzędzia wymarzonej wizualnej artykulacji, okazują się ograniczone i zawodne w malowaniu z muzycznej inspiracji.
Ilościowo większa część mojego malarskiego cyklu odnosi się raczej do analizy wewnętrznej struktury dźwięku, a nie do kompozycji muzycznej traktowanej jako całość płynnie przebiegającej melodii.
Prawdziwa twórczość (malarska) rodzi się z indywidualnych umiejętności oraz osobistych, ale i zbiorowych, doświadczeń duchowych, intelektualnych, emocjonalnych i wypływa ze źródeł niezależnych od jakichkolwiek, zwłaszcza materialnych, kompromisów. Stanowi jednocześnie rzeczywistość dialogu z twórczością innych artystów i z kulturą.

Fragmenty tekstu prof. Andrzeja M. Barczaka pt. „Pogłosy”
projekt realizowany w ramach pracy badawczej AUDIOKOLOR

 

Pogłosy 15, 160 x 85 cm, technika mieszana, płótno, 2015

 

Prof. zw. Andrzej Marian Bartczak

urodzony 8 marca 1945 roku w Kutnie. Studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi w latach 1963–1969, na Wydziale Tkaniny. Studia malarskie u profesorów Stanisława Byrskiego i Stanisława Fijałkowskiego (dyplom z wyróżnieniem w 1969 roku).
W 1971 roku podjął pracę pedagogiczną i artystyczną w macierzystej uczelni jako asystent prof. Stanisława Fijałkowskiego na Wydziale Grafiki w Pracowni Technik Drzeworytniczych. Po przewodzie kwalifikacyjnym I stopnia (dr) w 1975 roku wykładał jako adiunkt (1975–1982), po przewodzie kwalifikacyjnym II stopnia (dr hab.) w 1982 rok pracował na stanowisku docenta (1982–1992). Profesor tytularny od 1992 roku, tytuł profesora zwyczajnego otrzymał w 1994 roku.
W latach 1974-2010 kierownik Pracowni Technik Drzeworytniczych, którą następnie przekształcił w Pracownię Technik Drzeworytniczych i Książki Artystycznej. W latach 1984–2008 kierownik Katedry Grafiki Warsztatowej. Od roku 2010 kierownik Pracowni Malarstwa I (Otwarta księga). Promotor w przewodach doktorskich, recenzent w postępowaniach habilitacyjnych i o nadanie tytułu naukowego profesora. W latach 1998–2010 profesor zwyczajny w Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi na Wydziale Artystycznym. W latach 2002–2005 kierownik Zakładu Wychowania Estetycznego na Wydziale Nauk Społecznych Akademii Świętokrzyskiej im. Jana Kochanowskiego w Kielcach (filia w Piotrkowie Trybunalskim – obecnie Uniwersytet Humanistyczno-Przyrodniczy im. Jana Kochanowskiego).
Twórczość w zakresie malarstwa, rysunku, grafiki warsztatowej, ceramiki, sztuki przedmiotu, książki artystycznej i poezji. W latach 1975–2015 około 5000 książkowych realizacji. Od 2002 roku realizuje koncepcję Porcelanowej biblioteki.
W dorobku wystawienniczym ponad 200 wystaw indywidualnych, pokazów i prezentacji w Polsce, Europie i USA. W latach 1969–2015 udział w ponad 400 wystawach zbiorowych, krajowych, międzynarodowych i sztuki polskiej za granicą. Laureat ponad 50 nagród, wyróżnień i medali za twórczość i wybitne osiągnięcia w szkolnictwie wyższym m.in. trzy nagrody Ministra Kultury i Sztuki: 1977 (III stopnia), 1985 (II stopnia), 1991 nagroda indywidualna, Medal Złoty za Długoletnią Służbę – Nagroda Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej 2010. Prace w zbiorach wielu muzeów i bibliotek polskich i zagranicznych, a także i w kolekcjach prywatnych w kraju i na całym świecie.